-No dalej Chihiro, gdzie się podziewasz?- pomyślała, gdy nagle usłyszała huk wypadającej z pociągu dużej torby. Zaraz za nią wyskoczyła szczupła krótkowłosa dziewczyna. Szybko podniosła walizkę i chwilę rozglądała się po dworcu. Wyglądała jakby coś zrobiło na niej duże wrażenie, gdy nieoczekiwanie dostrzegła stojącą staruszkę.
-Babciu..?! Babcia!- krzyknęła zostawiając za sobą bagaż, po czym pobiegła w stronę starszej pani.
-Chihiro, Iskierko ty mo..- kobieta nie mogła dokończyć zdania, gdyż dziewczyna rzuciła się na nią.
-Iskiereczko, też się cieszę, że wreszcie Cię widzę, ale nie ściskaj mnie tak mocno bo ledwo łapię powietrze!
-Uch.. przepraszam babciu!
-Hah, w porządku kochanie! Zabieraj walizkę i jedźmy do domu, pewnie jesteś strasznie zmęczona podróżą z Tokio.
Dziewczyna posłusznie wykonała polecenie swojej babci. Wychodząc z dworca kobiety rozmawiały o tym jak bardzo zmienił się w przeciągu 5 lat. Niegdyś brudny i obskurny teraz stał się czysty, nowoczesny.
-Poczekaj, aż zobaczysz miasto!- rzekła babcia, zatrzymując jedną z podjeżdżających taksówek. Jadąc Chihiro nie mogła uwierzyć, jak pięknym miastem stała się Konoha - odnowione kamienice, domy, nowo otwarte parki, muzea, galerie handlowe i inne atrakcje.
-Hmm, wydaje mi się, że będę się tu świetnie bawić..- pomyślała dziewczyna. Nagle samochód zatrzymał się pod jedną z kamienic. Była ona zbudowana z czerwonej cegły. Drzwi i okna domu miały biały kolor, co tworzyło ładny kontrast z cegłą. Na ścianie gdzieniegdzie pięło się zielone pnącze.
Dziewczyna wraz z babcią wyszły z taksówki, zabrały swoje rzeczy i skierowały się do domu.
-Oh, babciu zapomniałam zapytać. Czy Sakura wciąż jest twoją sąsiadką?
-Ach Sakura, tak, tak! Mówiłam jej o Twoim przyjeździe, bardzo się cieszyła- oznajmiła Risa otwierając drzwi mieszkania.
-Może odwiedzę ją jutro..- zasugerowała Chihiro wchodząc do środka- Tylko tu się chyba nic nie zmieniło- pomyślała. Mieszkanie babci było dokładnie takie samo, jak z przed 5 lat. Lekko oliwkowe ściany pięknie prezentowały się z jasnymi meblami w stylu retro. Wygodna, kwiecista kanapa wciąż stała na wprost telewizora. W kącie znajdował się średnich rozmiarów stolik jadalny. No i półka ze zdjęciami rodziny- jej też nie mogło zabraknąć. Chihiro podeszła do niej powoli, tak jakby się czegoś bała. Między zdjęciami wujków i ciotek uwagę dziewczyny przyciągnęło jej rodzinna fotografia. Nastolatka miała na nim może z 8 lat. Jej jeszcze wtedy długie włosy zaplecione były w gruby, piękny warkocz. Rumiana buźka uśmiechała się od ucha do ucha. Obok dziewczynki stał jej przystojny, roześmiany ojciec. Tuż przy nim znajdowała się szczupła, czarująca kobieta o rubinowych, osłoniętych długimi rzęsami oczach. Na jej twarzy również widniał lekki uśmiech. Kobieta ta była matką Chihiro. Niestety, gdy dziewczynka miała 11 lat kobieta zachorowała na raka i po krótkim czasie od rozpoczęcia leczenia zmarła. Od dnia jej śmierci życie dziewczynki zmieniło się nie do poznania. Jej ojciec przestał być wesołym żartownisiem. Stał się oschły, zimny. Zdarzało mu się nadużywać alkoholu. Przestał utrzymywać kontaktów ze swoją matką Risą oraz zawozić do niej córki, przez co kobieta miała z nią kontakt jedynie telefoniczny. Chihiro nigdy nie skarżyła się na ojca, nie lubiła mówić komuś o swoich problemach, poza tym uważała, że zachowanie ojca to po prostu tęsknota za jej zmarłą matką. Dziewczyna nie wytrzymała jednak, gdy po 5 latach mężczyzna poznał swoją drugą 'miłość'- Ann. Oh jak bardzo Chihiro jej nienawidziła. Na sam dźwięk jej imienia zaczynało się jej robić niedobrze! Kobieta udawała, przy ojcu kochającą drugą mamę, gdy ten jednak znikał zamieniała się w wredną macochę! Jej ojciec natomiast nic nie widział. Był jak to szesnastolatka zwykła mówić- zatruty jej jadem. Na szczęście jej babcia zawsze służyła pomocą i gdy jej wnuczka wytłumaczyła jej w skrócie co się dzieje w domu, kobieta zaproponowała jej wprowadzenie się do siebie.
-Iskierko rozgość się w pokoju gościnnym, tam przygotowałam Ci pokój!- rzekła Risa wchodząc do kuchni połączonej z salonem.
-Dzięki babciu!
Wchodząc do pokoju od razu zaczęła się rozpakowywać. Gdy tylko skończyła, skierowała się do kuchni by pogawędzić z babcią. Kobiety prowadziły rozmowę, jedząc przy tym kolacje. Pani Risa omijała tematy związane z ojcem i macochą Chihiro. Doskonale zdawała sobie sprawę, jak nie przyjemny dla jej wnuczki jest ten temat. Zamiast tego kobieta opowiadała dziewczynie o nowej szkole. Okazało się, że od poniedziałku Chihiro będzie uczęszczać do jednej z najlepszych szkół w Konoha. Szkoła ta ma na celu całkowicie rozwinąć umiejętności swoich uczniów. Oprócz tego należy wybrać profil klasy, do której chce się chodzić. Umożliwia to uczęszczanie na dodatkowe zajęcia, które rozwiną zainteresowania studentów. W Konoha Talents School są 3 profile: artystyczny- sztuka, artystyczny- muzyka oraz sportowy.
-Ponieważ rok szkolny trwa już 3 miesiące, musiałam zapisać Cię na jakiś profil- powiadomiła wnuczkę Risa- wybrałam profil sportowy. Pamiętam, że zawsze lubiłaś grać w siatkówkę.
-Nooo właściwie tooo dobrze wybrałaaaaaaaaaaś- odparła dziewczyna ziewając.
-Haha zmęczona co? W takim razie kładź się pogadamy sobie jeszcze jutro!
-Okey, dziękuję za wszystko babciu i dobranoc.
Chihiro poszła jeszcze do łazienki wziąć prysznic i wykonać inne czynności higieny (od autorki: jakoś głupio to brzmi 'czynności higieny' -.-). Wracając do pokoju zastawiała się co może ją czekać w Konoha Talents School oraz jak jutro zareaguje na jej widok Sakura.
-Miejmy nadzieje, że będę się tu dobrze bawić- pomyślała i powoli zasnęła.
***
No więc jest pierwszy rozdział!! Cóż jak go teraz czytam to wieje mi nudą, ale chciałam przedstawić wam jak najlepiej w jakiej rodzinnej sytuacji znajduje się Chihiro, i po co się tu zjawiła. Wydaje mi się, iż w następnych rozdziałach będzie już ciekawiej no i już niedługo pojawi się nasze kochane Akatsuki!! :))
-Hiraku-chan
No to zaczynam! :D bardzo mi się podobało, nie martw się pierwszy rozdział ZAWSZE wieje nudą xD chociaż nawet ci wszystko wyszło ;D nie zanudziłam się na tyle bym straciła zdolność skupienia :P
OdpowiedzUsuńTo może zacznę od takiej oceny twojego pisania xD zawsze to robię ;D Otóż, bardzo fajnie lekko piszesz, aż miło się czyta - dlatego musisz pisać dłuższe notki! ;D Prócz tego nie ma błędów ortograficznych i interpunkcyjnych! O.O To taka rzadkość jak czytam co po niektóre blogi, także jestem bardzo zadowolona, gdy ktoś taki decyduję się pisać :) Tylko taka sprawa - w opowiadaniach wszystkie daty, liczby, godziny piszemy słownie - wtedy nie jest zakłócana płynność czytania :)
Teraz co do fabuły :) bardzo mi się podoba, Chichiro najwyraźniej ma bardzo ciężkie życie :( przykre, na szczęście może liczyć na babcię ^^ propos fajnie się do niej zwraca, moja mówi do mnie Wojtek, a ja jestem DZIEWCZYNĄ! >.< i bynajmniej nie wyglądam jak chłopak! :P Tak czekam, aż w opowiadaniu pojawi się moje kochane NaruHina! :D Obiecałaś w spamie u mnie, że się pojawi! ;D SasuSaku jest mi obojętne, a Deidara i Sasori to moi ulubieńcy (plus Hidan) więc czekam ;D Coś się zapowiada, że Chichiro będzie pod ich zauroczeniem ;D
Czekam na następny rozdział ;D
Życzę weny i pozdrawiam! :* :)
PS: W sumie reklamę dałaś, ale nie wiem czy mojego bloga czytasz i co o nim sądzisz, więc proszę dawaj mi co jakiś czas zna, okej?
Jak na razie nie czytałam jeszcze Twojego bloga (brak czasu), ale obiecuję, że gdy tylko pojawi się chwilka od razu to zrobię (uwielbiam NaruHina, także będzie to dla mnie czysta przyjemność).
OdpowiedzUsuńJa akurat mam świetną babcię! Dzięki niej zainteresowałam się anime!! Pani Risa jest właśnie na niej wzorowana. ^^
Jeżeli chodzi o NaruHina w moim opowiadaniu to oczywiście pojawi się, ale troszkę później, gdy fabuła się rozkręci! ;))
Co do Hidana, wystąpi w pierwszym rozdziale z Akatsuki i odegra w nim niemałą rolę.
Dziękuję za rady, na pewno je zapamiętam i cieszę się, że się nie zanudziłaś na śmierć! :)))
Zapraszam do dalszego czytania następna notka pojawi się hmmm, miej więcej za 2 tygodnie, może nawet wcześniej!:))
Nie był nudny~!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze przedstawiłaś jej sytuację rodzinną, współczuję jej
:(
Grimmjow: Co za hamra z tego ojca -,-
Może po prostu było mu ciężko? =.=
Grimmjow: To nie powód, żeby zachowywać się tak wobec dziecka i wiązać się z taką żmiją!
Ok,no dobra, ale teraz kim jesteś i co zrobiłeś Grimmjowowi?! o.O
Grimmjow: Sama tego chciałaś skończyło się moje współczucie i dobroć! Idę gwałcić i zabijać!
Dobra idź zabijać, ale gwałcić nie!
Grimmjow: A dlaczego gwałcić nie?
Gdyż uznam to za zdradę mój mężu!
No dobra czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy i życzę duuuuuzio weny~!
~Natuśka-chan & Grimmjow
haha powstrzymaj go bo jeszcze komuś krzywdę zrobi (mi na przykład, chociaż być zgwałconym przez takie gorące ciacho to by się chciało). ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję, bo naprawdę się martwiłam, że zanudzę wszystkich na śmierć! a Ty też dodawaj rozdział bo chcę wiedzieć co dalej u Sakurci i Hinatki w Aka!! :))
Rozdział nie być nudny ^^
OdpowiedzUsuńStarrk: Wręcz całkiem niezły
O wstałeś..?
Starrk: Jasne ,że tak ! Mam na ciebie focha...
A niby dlaczego ?
Starrk: Czytasz new bloga i mnie nie budzisz?!
Uspokój się..chcesz Roko na twój humorek?
Starrk: Tak po proszę *Podaje brunetowi napój*
To chyba wszystko , poskromiłam Starrka...i co jeszcze?
Starrk: Ej ,co ja pies!
Cicho ..pij , no tak to ja już kończę komcia i życzę dużo weny
Livka-chan and Starrk
Natuśka-chan: PS: To ja jej pokazałam bloga ;3
Wynocha!
N: Aleś ty miła =,= No to cmok ;* i zmykam~!
To pokazuj go za każdym razem, dziękuję za komcia i też życzę dużo weny!
UsuńZaglądajcie do mnie często! :))
Oby wam się podobało! ;*
Zapraszałaś mnie, tak więc...
OdpowiedzUsuń*WERBLE*
Jestem!
Oooo! *3*
Powiem ci, że jak na razie bardzo mi przypadło do gustu! Mam tylko skromną nadzieję, że nie będzie to kolejna typowa haremówa i za Chi nie będą latać wszyscy faceci.. xD
No mniejsza o to i tak mi się podoba. Ty to wiesz (a jak nie to właśnie się dowiedziałaś) i ja to wiem- jak są Akasie, zwłaszcza Deidara, to Tsu jest przeszczęśliwa. Także tego, dużo Akasiów!
A ojciec Chi jest chujowy, a macocha to jędza. Niech ją Dei wysadzi i wszyscy będą szczęśliwi. Hmm, co jeszcze...
*myśli gorączkowo*
O! Mogę mieć jeszcze tycią prośbę...? Niech Chi nie lubi Sasuke, ja tak lubię jak nim pomiatają! ^ ^
I mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową...
No, to chyba tyle! Czekam na next!
Powiem Ci, że po twoich blogach domyśliłam się, iż wielbisz Akasiów! :))
UsuńNie martw się, nie wszyscy będą za nią latać (mam już plan i jak to będzie wyglądać dowiesz się wkrótce)!
Jeżeli chodzi o Sasuke... hmm, z nim też mam wszystko ustalone i chyba będzie ciekawie, ale to dopiero jak akcja się rozwinie.
Kuuurcze, nawet sobie sprawy nie zdajesz jaka jestem szczęśliwa, że przeczytałaś mojego bloga!!
Dziękuje za wyrażenie opinii i koma! :)):*
Twoje zgłoszenie na spis blogów o Naruto nie zostanie dodane póki na twoim blogu nie pojawi się link lub button.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://swiat-blogow-narutomania.blogspot.com/
przepraszam ale przez ostatnie pare dni nie miałam dostępu do komputera! :(
Usuńjuż dodaje
Hejka!
OdpowiedzUsuńAAA tak się cieszę, że w końcu trafiłam na lekko odmienny blog, nie tylko z tymi samymi bohaterami. Dopiero zaczynam, ale obiecuję, że będę komentować i zostawiać swoją opinię.( nie wiem tylko czy to zobaczyć, jako, że blog zakończyłaś już dość dawno :( )
bardzo mi się spodobał fakt, że wprowadziłaś własne postacie, też tak robię :)
ale jeśli jakimś cudem przeczytasz ten komentarz to zapraszam, do mnie. Mam staż w pisaniu opowiadań o Naruto a teraz zaczęłam od nowa pisać dwa. Jeden już zaczęłam na bloga wstawiać ( na który serdecznie zapraszam )
czerwonyplomien.blogspot.co.uk
a drugi także o konoha high school :), który się dopiero tworzy :)